-
Żary – Mury obronne
Kamienne mury obronne otaczające i chroniące miasto zostały zbudowane w pierwszej połowie XIV wieku, zastępując wcześniejsze drewniano-ziemne umocnienia. Z dostępnych informacji można dowiedzieć się, że do miasta prowadziły dwie bramy: Górna od zachodu i Dolna od wschodu. Mury częściowo otoczone były fosą, a ich część zabezpieczały stawy. Obwarowania były remontowane dopóki były potrzebne, czyli do XVII wieku. Od XIX wieku rozpoczęło się stopniowe pozbywanie się tychże umocnień, a działania te rozpoczęły się od zasypania fosy. Pomimo rozbiórki murów obronnych do dziś przetrwało kilka ciekawych fragmentów. Najbardziej reprezentacyjny ich element, zawierający także basztę obronną, mieści się obecnie przy ulicach Podwale oraz Cichej. Fragment ten został ładnie odrestaurowany, a na szczycie murów…
-
Świebodzin – Mury obronne
Przyznam, że przyjeżdżając do Świebodzina nie przygotowałem się jakoś specjalnie w kierunku wiadomości o tutejszych murach obronnych i zaskoczyłem się, bo pomimo, że mury zaczęto rozbierać już w XVIII wieku, to w zachodniej części starówki pozostało ich sporo. Budowę murowanych umocnień rozpoczęto w XIV wieku, co było zapewne związane z powstaniem zamku. Wznoszono je z kamienia, a później także z cegły. Do miasta prowadziły trzy bramy: Krośnieńska, Frankfurcka, a od XVI wieku także Nowa. Całości dopełniały ziemne umocnienia po drugiej stronie szerokiej fosy. Dziś pozostałości murów obronnych można zobaczyć przede wszystkim przy ul. Okrężnej wraz z zasypaną fosą aż do ulicy Wałowej.
-
Szprotawa – Mury obronne
Mury obronne zaczęto budować z kamienia w XIV wieku, a rozbudowywane były jeszcze przez kolejne dwa stulecia. Całość składała się z dwóch bram oraz dwudziestu pięciu baszt. Bramy prowadziły na wschód (Głogowska, zwana też Glinianą) oraz na zachód (Żagańska, zwana inaczej Kamienną). Mury zaczęto rozbierać na początku XIX weku. Zburzone zostały także obie bramy, odpowiednio w 1826 oraz 1846 roku. Dziś możemy oglądać fragment murów z basztą wzdłuż ulicy Ogrodowej, zakończony pozostałościami po Bramie Żagańskiej (ul. Świerczewskiego). Ciekawa jest też baszta wmurowana w dom przy ul. Kozaka oraz fragment znajdujących się tam murów. Osobną częścią szprotawskich umocnień był zamek, położony w południowo-wschodniej części ówczesnego miasta. Po likwidacji murów fosa zamieniona…
-
Gubin – Mury miejskie
Pierwsze ceglane mury miejskie w Gubinie powstały w XIV wieku, a rozbudowywane były przez kolejne dwa stulecia. W XIX wieku obwarowania przestały spełniać swoją rolę, a ponieważ były w kiepskim stanie, zaczęto je rozbierać. Do dziś pozostała zbudowana w 1530 roku wieża Bramy Ostrowskiej (nie da się jej nie zauważyć, bo stoi na środku ulicy 3 Maja), znajdujący się obok niej niewielki fragment murów oraz będąca obecnie na prywatnej posesji szesnastowieczna Baszta Dziewicza. Swego rodzaju dodatkiem jest postawiona pod koniec XIX wieku brama ozdobna oraz mur stylizowany na obronny przy ul. Dąbrowskiego.
-
Krosno Odrzańskie – Mury obronne
Miejskie obwarowania pozostały w, można rzec, szczątkowej formie, bo zachował się jedynie fragment. Z biegiem czasu mury obronne straciły swoje znaczenie, więc przestały być potrzebne. W XIX wieku nastąpiła ostateczna rozbiórka, a do dziś pozostała niewielka część z czatownią, będąca obecnie murem ograniczającym… dworzec PKS.
-
Kożuchów – Mury obronne
Przejeżdżając przez Kożuchów nie da się nie zauważyć najlepiej w regionie zachowanych obwarowań. Mury budowane z kamienia polnego powstały pod koniec XIII wieku. Dziś jeszcze można oglądać siedem czatowni (pierwotnie było ich dwanaście), basztę Bramy Krośnieńskiej (żadna z trzech bram nie przetrwała) oraz fosę, w której odbywają się turnieje rycerskie. System obronny wzmocniono w XV i XVI wieku budując drugi pierścień murów z bastejami.
-
Zielona Góra – Pozostałości murów obronnych
Mury obronne, a raczej to co po nich pozostało, można obecnie podzielić na trzy fragmenty, choć przyznać trzeba, że o jednym z nich często nie wiedzą chyba nawet sami mieszkańcy miasta. Ponieważ Zielona Góra nigdy nie była grodem o jakimś wielkim znaczeniu strategicznym, więc także tutejsze umocnienia nigdy nie należały do najbardziej spektakularnych. Zresztą w publikacjach można znaleźć informacje, że miasto właściwie było otwarte, a mury obronne nigdy nie miały okazji sprawdzić się w praktyce. Mury obronne otoczone były fosą wypełnioną wodami Złotej Łączy. Dziś po fosie nie ma już śladu, a jedyną pamiątką po niej do niedawna była niespecjalnie urodziwa podłużna fontanna przed budynkiem filharmonii. Na szczęście fontanny dziś…