Kożuchów – Lapidarium rzeźby nagrobnej
Przy ul. 1 Maja (droga wyjazdowa nr 296 w kierunku Żagania), naprzeciw kościoła św. Ducha stoi sobie niby zwyczajny otynkowany na szaro mur z ewidentnie zabytkową bramą z częściowo oryginalnymi okuciami. Na co dzień brama jest zamknięta, więc sporo osób mija po prostu ten teren. Obawiam się, że niemała część mieszkańców Kożuchowa nie wie co znajduje się za murem i niespecjalnie ich to interesuje. Wejście wymaga umówienia się z przewodnikiem w Centrum Kultury „Zamek”. Przyznam, że kiedy po raz pierwszy otworzyła się przede mną ta brama, to prawie mnie zamurowało, bo spodziewałem się kilku ścian z płytami nagrobnymi, a wszedłem na teren bardzo starego ewangelickiego cmentarza. Wkroczyłem w zupełnie inny świat, jakby nagle otoczenie przeniosło mnie w jakiś inny wymiar, gdzie czas płynie po swojemu.
Cmentarz działał od 1634 roku do momentu opuszczenia miejsca przez niemieckich mieszkańców. Po II wojnie światowej w zasadzie nie było już tutaj protestantów, więc sam fakt zachowania tego terenu w centrum miasteczka zasługuje na uwagę. Zakusy na jego „zagospodarowanie” były już w czasach komunistycznych, jednak na szczęście znaleźli się ludzie, którzy uratowali tą unikatową w skali kraju nekropolię. W latach 70-tych cmentarz stał się obiektem muzealnym, dzięki czemu przetrwał w bardzo dobrym stanie.
Po wejściu można zobaczyć tablice nagrobne, których jest tutaj ponad dwieście. Część z nich znajduje się po drugiej stronie XVIII-wiecznego muru oraz równoległej do niego ściany, będącej pozostałością po dawnej XVII-wiecznej kaplicy. Tablice i epitafia umieszczono wokół całego ogrodzenia cmentarza. Bogate zdobienia świadczą niewątpliwie o zamożności właścicieli tutejszych dóbr. Uwagę zwracają kaplice grobowe fundowane przez bogatsze rodziny mieszczańskie.
Dzięki starym cmentarzom można dowiedzieć się sporo o dawnych mieszkańcach. To unikalne miejsce świetnie dopełnia zabytkowy charakter miasta, który niestety dużo częściej doceniają turyści niż tutejsi mieszkańcy…